Cześć!

     W ostatnich dniach nareszcie do Polski zawitała prawdziwa wiosna. Rano nie ma przymrozków a w dzień bez problemu możemy wyjść pobiegać w letnich rzeczach do biegania. Razem z wyższymi temperaturami przychodzą nowe wyzwania, z którymi musimy się zmierzyć. Zapraszam na omówienie najważniejszych z nich:

Uczucie utraty formy

     Kiedy następuje gwałtowny skok temperatury, musimy liczyć się z tym, że może nam się biegać trochę ciężej. I nie będzie to związane z utratą formy czy gorszym dniem. Aklimatyzacja ciała do odpowiedniej temperatury, czyli przystosowanie organizmu do zmian temperatury to rzecz jak najbardziej normalna i może potrwać nawet dwa tygodnie. Dzieję się tak dlatego, że stała temperatura jest warunkiem do prawidłowego funkcjonowania wszystkich narządów oraz układów. Organizm bardziej odczuje skutki, kiedy aklimatyzujemy się do wyższej temperatury, niż na odwrót. Także nie należy się załamywać, a konsekwentnie realizując swój plan treningowy nie biorąc pod uwagi chwilowego uczucia spadku formy. Do dwóch tygodni nasza wydolność powinna wrócić do normy.

Uczucie pragnienia

     Dość banalny temat ale niestety przez wielu biegaczy zapominany. Pamiętajmy o odpowiednim nawodnieniu przed, w trakcie oraz po treningu by nie doprowadzić do odwodnienia. Zdaję sobie sprawę, że picie podczas treningu może być uciążliwe. Musimy przecież pomyśleć o jakimś bidonie czy plecaku z bukłakiem. Jeśli planujemy wybieganie, możemy na wcześniej zaplanowanej trasie dzień przed treningiem rozstawić w ukrytych miejscach butelki z wodą. Opcji jest wiele, wystarczy wcześniej pomyśleć. Pamiętajmy, że odwodnienie może doprowadzić do nudności, zawrotów głowy czy uczucia bardzo dużego zmęczenia. 

Dobór ubioru

     Nie przesadzajmy również z ubiorem. Należy pamiętać, że nawet uczucie delikatnego zimna na początku treningu prawdopodobnie zniknie do pierwszych dziesięciu minutach biegu. Warto zainwestować w odpowiednią termo aktywną koszulkę – a powyżej dwudziestu stopni o koszulkę bez ramiączek.

Podsumowanie

     Wiem, że powyżej poruszane tematy nie są czymś absolutnie nowym ale uważam, że warto raz na jakiś czas sobie o nich przypominać. Osobiście cieszę się, że wiosna w końcu zawitała do Polski. Widząc słońce i bezchmurne niebo od razu więcej pomysłów, motywacji i chęci do życia. Korzystajmy z uroków wiosny i wysokich temperatur z głową! 🙂