Cześć!
Mija tydzień od fatalnego meczu ze Słowakami, w my – fani Reprezentacji Polski przeżywaliśmy w przeciągu ostatniego tygodnia uczucia totalnej bezradności, smutku oraz złości aż po dumę i szczęście. Po ostatnim wpisie dotyczącym EURO 2020 byłem pewien, że 21 czerwca będziemy mieli 3 punkty na swoim koncie (zwycięstwo ze Słowacją oraz porażka z Hiszpanią). Życie jednak pisze różne i niespodziewane scenariusze. Polska Reprezentacja zremisowała wczoraj z Hiszpanią. Nadzieja trwa nadal, a z Szwecją zamiast o honor zagramy o wszystko. Nie ma żadnej matematyki, wszystko w nogach naszej Reprezentacji. Wygrana daje awans z drugiego miejsca. Wczoraj mogliśmy zobaczyć to, co poza talentem również bardzo liczy się w sporcie, czyli walka, zaangażowanie i wiara we własne umiejętności. No ale do rzeczy, ponieważ nie jest to blog poświęcony piłce nożnej, a bieganiu. W poprzednim wpisie obiecałem Wam, ze omówimy trening tlenowy oraz beztlenowy na podstawie treningu piłkarskiego. Do dzieła!
Wytrzymałość tlenowa
Wytrzymałość beztlenowa
Oczywiście istnieje również wytrzymałość beztlenowa. W przypadku piłkarzy jest to nieco bardziej złożona sprawa. Na szybkość składają się:
- straty piłki
- wybiegania na pozycje
- gra bez piłki
- krycie przeciwnika
Jak widać, wszystko to składa się na grę z piłką lub bez piłki. Niemniej jednak w praktyce, by skutecznie przygotować się do takiego typu wariantów podobnie jak u biegaczy, trzeba wykonywać dużo treningów anaerobowych, czyli biegów na bardzo dużym zmęczeniu, od 80 do nawet 100% swoich możliwości. Najbardziej popularnymi treningami anaerobowymi są interwały.
Sławni piłkarze, którzy przebiegli maraton
Również znani piłkarze decydują się na to, by przebiec maraton. Warto jednak zaznaczyć, że wszyscy niżej wymienieni przebiegli ten królewski dystans po ukończeniu kariery:
- Edwin Van Der Sar (Maraton w Nowym Jorku, czas: 4h 10 minut i 56 sekundy)
- Michael Owen (Maraton w Londynie, czas: 3h 35 minut i 42 sekundy)
- Luis Enrique* (Maraton we Florencji, czas: 2h 58 minut i 8 sekund)
- Pavel Nedved (Maraton w Pradze, 3h 50 minut i 2 sekundy)
*warto również dodać, że popularny Lucho spróbował swoich sił również w dystansie ultra. W 2008 roku ukończył jeden z najtrudniejszych biegów na swiecie, czyli Maraton Piasków (maraton po marokańskiej Saharze), pokonując dystans 260 km.


Podsumowanie
Celem dzisiejszego wpisu było wyodrębnienie wspólnych cech między piłkarzami a biegaczami w kontekście treningu i myślę, że udało się to spełnić. Oczywiście trzeba pamiętać, że finalnie przygotowania do zawodów biegowych a dużych imprez piłkarskich różnią się diametralnie, lecz z założenia mają cechy wspólne. Jako, że EURO 2020 trwa w najlepsze myślę, że za tydzień również można spodziewać się wpisu o tematyce biegowej.
Jaki wynik stawiacie w meczu ze Szwecją?
Ja 2:1 dla Polaków!
Pozdrawiam serdecznie,
biegajacyprogramista.pl