Wybieganie – praktyczne wskazówki

Wybieganie – praktyczne wskazówki

Cześć!

     Mam nadzieję, że po ostatnim poście biegowym (kliknij tutaj, aby przeczytać) wszyscy którzy wahali się nad rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu te przygotowania już rozpoczęły. U części biegaczy w planach zapewne są takie biegi jak półmaratony, maratony czy może nawet jakieś biegi ultra. Częścią wspólną podczas przygotowań do tych zawodów jest wybieganie. Długie wybiegania dla większości biegaczy jest to jeden z najtrudniejszych psychicznie treningów. Trzeba zaplanować dość długą trasę i bez dłuższej przerwy po prostu biec…zapraszam na praktyczne porady dzięki którym wybieganie może stać się przyjemniejsze.

Bieżnia mechaniczna

     Brzmi szalenie ale naprawdę jest to pomysł na urozmaicenie treningu. Wybierając opcję wybiegania na bieżni mechanicznej nie musimy martwić się o takie rzeczy jak:

  • tempo biegu (bieżnia sama oto zadba),
  • trasę biegu,
  • nawodnienie podczas treningu,
  • warunki atmosferyczne (co w zimę ma duże znaczenie).

Trening od razu brzmi łatwiej, prawda? 🙂 Oczywiście nie zachęcam do tego aby każdy trening wykonywać na bieżni mechanicznej aczkolwiek uważam, że od czasu do czasu jest to dobre urozmaicenie. 

Bieżnia lekkoatletyczna

     Brzmi prawie równie szalenie jak bieżnia mechaniczna i ma prawie te same argumenty. Wybierając opcję wybiegania na bieżni lekkoatletycznej nie musimy się martwić o takie rzeczy jak:

  • trasę biegu,
  • nawodnienie podczas treningu (można ustawić bidony w dowolnym miejscu).

Dodatkowo wybieganie na bieżni lekkoatletycznej hartuje naszą psychikę. Przykładowo w celu zrobienia wybiegania 30km musimy pokonać 75 okrążeń (zakładając, że bieżnia ma 400m). Po kilku takich treningach wybieganie „na zwykłej trasie” minie nam w mgnieniu oka!

Pętla z trasą którą się zna

     Z własnego doświadczenia zauważyłem, że o wiele łatwiej pokonuje mi się np. 3 pętle po 10km trasy której doskonale znam niż jeden cały długi odcinek nieznanej mi trasy. Czas leci szybciej, wiem na co jakie warunki się przygotować, znam profil trasy i bezproblemowo mogę rozplanować sobie najlepsze miejsca do poukrywania np. bidonów i żelów (chyba, że biegnę z plecakiem). 

Wybieganie w miejscu, którego nie znasz i zawsze chciałeś poznać

     Większość z nas ma pewnie takie miejsca na mapie, do których od kilku lat przez brak czasu lub okoliczności nie może dotrzeć. Oczywiście czasami takie miejsca oddalone są o kilkaset kilometrów, ale mogą się znaleźć również takie które mamy na wyciągnięcie ręki. Warto odświeżyć sobie pamięć i zaplanować sobie wybieganie właśnie w takim miejscu. W takiej sytuacji łączymy przyjemne z użytecznym. Trening zrobiony oraz nowe tereny zaliczone.

Testuj żele podczas wybiegania

     Rynek obecnie oferuje nam mnóstwo żeli energetycznych, które u większości biegaczy są niezbędnym elementem na zawodach. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystać wybiegania do testowania żeli i tym samym umilenia sobie tego ciągnącego się czasu. Ba! Nawet zalecam, żeby dobrać odpowiednie żele przed zawodami żeby nie skończyło się to problemami żołądkowymi na docelowych zawodach. Pamiętajcie, że każdy organizm jest inny i nawet żel który ma świetne opinie może nam nie podejść i możemy się czuć po nim po prostu źle.

 „Już za 2km spróbuję tego żelu o smaku coca-coli”

brzmi bardzo przyjemnie, prawda? 🙂

Zaplanuj sobie dobry posiłek po wybieganiu

     Unikam zwrotów „zawsze”, „nigdy”, „każdy”, „nikt” ale w tym przypadku zaryzykuje. Każdy biegacz uwielbia jedzenie. Osobiście w dniu wybiegania zazwyczaj planuje sobie jakiś bardzo dobry i pożywny posiłek który zjem po treningu. Jest to kolejny aspekt motywacyjny, który pomoże nam w wykonaniu wybiegania. Posłużę się wzorem z poprzedniego punktu:

„Za 10km koniec wybiegania, wtedy się umyję i zjem moją ulubioną pizzę”

brzmi bardzo przyjemnie, prawda? 🙂

Podsumowanie

    Mam nadzieje, że wśród tych wymienionych porad każdy z Was zapamięta choć jedną, stosując ją w swoim „planie treningowym”. Należy pamiętać, że podczas przygotowań do półmaratonu / maratonu / ultra wybieganie to jeden z najważniejszych treningów i nie należy go lekceważyć. Trening nie należy do najłatwiejszych psychicznie ale mam nadzieje, że po dzisiejszym poście większość z Was popatrzy na wybieganie z innej perspektywy 🙂

Jeśli nie wiesz jak powinien wyglądać taki trening (wybieganie), zapraszam do mojego przeczytania mojego poprzedniego postu: kliknij tutaj, aby przeczytać post.

Pozdrawiam serdecznie,
biegajacyprogramista.pl

Dodaj komentarz

7 + nine =

Close Menu